Odkryj wpływ drzew na zdrowie i życie

Odkryj niewidoczną siłę drzew i ich głęboki wpływ na nasze życie, zdrowie i duchowość. Naturalne elementy wydają się oddychać w czystszy sposób.
0 Udostępnień
0
0
0

Osoba, która szczerze kocha drzewa, zwłaszcza te wielkie i dzikie, które rosły swobodnie bez ingerencji człowieka, jest naprawdę szczęśliwa. Wszystko, co jest naturalne i dzikie, jest bliższe naszej prawdziwej istocie niż to, co zostało zmienione przez ludzką interwencję. Naturalne elementy wydają się oddychać w czystszy, bardziej duchowy sposób, stąd w miejscach nienaruszonych przez człowieka, takich jak lasy czy góry, możemy doświadczyć głębokiej radości i ekstazy bez granic, co wpływa na nasze zdrowie.

Nieskończoność do nas przemawia poprzez różne formy natury – drzewa, skały, ptaki. Właśnie z nich do nas nieustannie płynie coś więcej niż tylko powietrze – to duchowa energia, która ma moc leczyć i odnawiać. Nie znajdziemy jej w miastach czy nawet w starannie utrzymanych ogrodach, to coś, co płynie tylko z dzikiej, nieokiełznanej natury. Osoba, która nauczy się szanować i kochać drzewa, ptaki i zwierzęta jako równych sobie, odkryje, że ta miłość jest odwzajemniona – te naturalne istoty mogą obdarzyć nas czymś naprawdę cennym. Wszystko, co żyje, reaguje na sympatię i antypatię. My, ludzie, jesteśmy tylko jedną częścią nieskończonej świadomości, z której częścią są także drzewa. Miłość jest jak niewidzialna siła, “żywa woda” tego świata, która przepływa przez duchowy wszechświat, który nas otacza.

Drzewo jest jak żywe wyobrażenie myśli Boga – myśli, której warto poświęcić uwagę. W drzewach ukryta jest pewna forma mądrości, której nam może brakować lub której jeszcze nie zdobyliśmy. Powinniśmy pragnąć tej mądrości, bo to prawdziwe zrozumienie przynosi siłę, a siła jest nam potrzebna, aby osiągnąć zdrowsze, mocniejsze ciała. Dążymy przecież do wyzwolenia od chorób, do życia pełnego nowych doświadczeń i radości z każdego nowego dnia. Z wiekiem nasze ciała powinny stawać się lżejsze, a nie cięższe. Dążymy do pewności. Chcemy uświadomić sobie obecność nieskończonego ducha w każdej komórce naszego ciała, chcemy dostrzec w sobie nieskończoność, poczucie nieśmiertelności. Pragniemy odkryć zdolności, które do tej pory były niedostępne dla “śmiertelników”. Chcemy się wyzwolić od ograniczeń naszych ciał, od cierpienia i śmierci, które niesie nasze ziemskie ciało.

Czy drzewa mogą dać nam wszystko to, czego pragniemy? Mogą z pewnością pomóc, jeśli tylko zdołamy zrozumieć ich duchowość, stając się bardziej świadomi tej części nieskończonej siły, którą drzewa reprezentują. Gdy zaczniemy postrzegać drzewa jedynie jako źródło drewna na opał czy surowiec do produkcji beczek, będziemy czerpać tylko niewielką część tego, co mogą nam one dać. Tylko ten, kto nauczy się kochać wszechświadomość we wszystkich jej przejawach, otrzyma w zamian dar, który przeniknie go mądrością – mądrością, której drzewa są żywym odzwierciedleniem.

Dzięki zrozumieniu i uczuciu miłości do idei drzewa, ludzkość zdoła kiedyś zrozumieć, że lasy mają do zaoferowania coś więcej, niż tylko drewno. Ta miłość uświadomi nam, że lasy z ich niezliczonymi milionami gałęzi, konarów i liści, są idealnymi przekaźnikami najwyższej duchowej energii, którą gromadzą, a potem oddają nam, zgodnie z naszą zdolnością jej absorpcji, co oczywiście bardzo dobrze wpływa na nasze zdrowie.

Im bardziej w nas pulsuje esencja drzewa, ptaka, zwierzęcia, tym większy mamy udział w tych żywych siłach, które każda z tych form życia pochłania i przekazuje. Każda forma życia posiada swoją unikalną siłę, która poprzez sympatię może nas unieść, jak życiodajny eliksir wyższych duchów. Ale miłość zyskuje tylko ten, kto miłość daje. Przyciągamy do siebie miłość z nieskończoności w takim stopniu, w jakim potrafimy kochać każdy przejaw nieskończoności, czy to będzie krzew, owoc, owad czy ptak. Przecież nikt nie jest w stanie zniszczyć tego, co naprawdę kocha. Specyficznym elementem, który napływa do nas z każdej żywej formy, jest życie! Im bardziej wchłaniamy ten element, tym bardziej rozbudzają się w nas siły, które można by określić tylko słowem “cud”.

Jeśli zniszczymy lasy, pozbawimy te siły możliwości działania. Zastąpienie dzikich drzew sztucznymi odmianami osłabi te siły, podobnie jak osłabia się każde drzewo, które daje “ulepszone” owoce. Czy jabłko odmiany “Calvilla” nie jest sztucznym produktem degradacji, podobnie jak wątroba gęsi hodowanej na tłuszcz?

Kiedy zaczniemy przybliżać się do młodości, szczęścia i zdrowia, nasz stosunek do drzew i wszelkiego życia całkowicie się zmieni. Szybko zrozumiemy, że kiedy tylko pokochamy drzewa, rośliny, owady, ptaki i pozwolimy im na spokój, to część nieskończoności, która jest ich istotą, zacznie napływać do nas.

“Lecz czyż to możliwe” – zapytają ludzie – “żyć bez opału, bez pokarmu roślinnego czy zwierzęcego”?

Czyż jest tylko jedna forma życia w wieczności? Czy warunki egzystencji nie dostosują się do naszej wrażliwości z upływem czasu? Już teraz miliony ludzi, kierując się instynktem, z niesmakiem odrzucają mięsne posiłki. Oczywiście, ludzkość nie jest w stanie nagle zaprzestać wykorzystywania roślin i zwierząt. Dopóki jest pragnienie obecnego sposobu odżywiania, powinno być ono zaspokajane – jedynie naturalne zanikanie takich pragnień ma wartość. Gdy duch zaczyna kierować tymi sprawami, proces ten zachodzi naturalnie, od wewnątrz, na stałe! Błąd ludzkości polega na tym, że zbyt często próbuje duchowo się podnieść przez siłę woli, odmawiając sobie rzeczy, których pragnie poprzez posty, pokuty, itp. Jednakże nigdy nie udało jej się w ten sposób uwolnić od chorób, upadku i śmierci. Ciało nie odnawiało się w ten sposób, ale rozkładało się tak samo, jak ciała rozpustników i pijaków. Asceza jest brakiem zaufania w moc nieskończonej świadomości, która prowadzi nas do wyższych poziomów rozwoju. Próby zdobycia zbawienia na własną rękę są jednym z największych grzechów, ponieważ odłączają człowieka – przynajmniej na pewien czas – od nieskończoności i od życia, które mu jest dane, dopóki tylko się modli i ma wiarę. Jedyną drogą do uwolnienia się od złych nawyków, błędów i zepsutych przyzwyczajeń jest nieustanna prośba o zgaszenie pragnień, które stale te wady rodzą.

Przy każdym oddechu, nieskończona świadomość wzywa nas: przyjdźcie do mnie – żądajcie ode mnie – znajdźcie mnie w każdym stworzeniu, a wtedy będę ciągle zsyłała na was nowe ciała i duchy, które przekształcą wasze nawyki, namiętności i pragnienia tak, że powoli zniknie z was wszelka pospolitość i wszelkie niejasne, sprzeczne z prawem pragnienia, a na ich miejsce napłynie radość z głębin duszy, której dzisiaj nikt nie jest w stanie osiągnąć.

W takim samym stopniu, jak rozwijamy się w kierunku szlachetniejszego i dłuższego życia, uczymy się szacunku dla wszystkiego, co żyje, rozsiewając wszędzie wolność, ponieważ – kochamy. Nie kochamy jednak ptaka, którego trzymamy w klatce – kochamy tylko naszą przyjemność z tego ptaka. Najwyższa miłość do wszystkiego, co żyje, jest zatem drogą do samego życia, które w nas napływa, jak gdyby z tysiąca baterii elektrycznych – i to nie tylko z ptaka, z drzewa, z owada, ale też z wirującej śnieżnej zamieci, z burzy czy z morza! Nie jako sentymentalny sposób postrzegania, lecz jako żywa siła! Dlaczego ta miłość nie jest w nas wrodzona? Dlaczego potrzebne są jeszcze cierpienie, trud i śmierć? Nie wiemy! Wystarczy, że widzimy przed sobą drogę, która prowadzi nas z tego, co nazywamy złem.

Polecam książkę: Sekretne Życie Drzew


Zapisz się na darmową konsultację terapeutyczną – Wewnętrzne Systemy Rodzinne.

Mamy dla Ciebie kod rabatowy: POLSKA23 (-50zł)

0 Udostępnień
Może Cię zainteresować